Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki otrzymali Kanadyjczyk James Peebles oraz dwóch Szwajcarów Michel Mayor i Didier Queloz za odkrycia, które pozwoliły zrozumieć historię i budowę Wszechświata.
Połowę nagrody otrzymał James Peebles z Princeton University za „teoretyczne odkrycia w dziedzinie kosmologii”, które przyczyniły się do zrozumienia tego, jak Wszechświat ewoluował po Wielkim Wybuchu. Prace Peeblesa dotyczące kosmologii fizycznej położyły podwaliny pod transformację kosmologii w ciągu ostatnich 50 lat. Od połowy lat 60. tworzył teoretyczne ramy współczesnych poglądów dotyczących Wszechświata. Za pomocą swoich teoretycznych narzędzi i obliczeń James Peebles był w stanie interpretować ewolucję Wszechświata niemal od Wielkiego Wybuchu i odkryć nowe procesy fizyczne. Jak się okazało, znana nam wszystkim materia – galaktyki, gwiazdy, planety, rośliny, zwierzęta, ludzie – stanowi zaledwie pięć procent zawartości Wszechświata. Na pozostałe 95 proc. składają się nieznana ciemna materia i ciemna energia.
Drugą połową nagrody podzielą się Michel Mayor i Didier Queloz z University of Geneva, którzy w październiku 1995 roku ogłosili odkrycie pierwszej planety spoza Układu Słonecznego okrążającej gwiazdę podobną do Słońca. Odkrycie szwajcarskich naukowców zapoczątkowało rewolucję w astronomii. Od tego czasu znaleziono ponad cztery tysiące egzoplanet w Drodze Mlecznej. Mają one niezwykle różnorodne rozmiary, formy i orbity, często sprzeczne z dotychczasowymi koncepcjami na temat systemów planetarnych.
Źródło: www.nobelprize.org, www.nobelprize.org/prizes/physics/2019, www.pap.pl
Ilustracja: Niklas Elmehed / Nobel Media